Adding the modal overlay screen makes the dialog look more prominent because it dims out the page content.
Werona (część 1)
Werona ma długą historę – rzymska Colonia Augusta Verona istniała już w I w. p.n.e. Spacer po mieście dobrze zacząć od Porta Nuova, czyli bramy XVI-wiecznych fortyfikacji miasta, która znajduje się nieopodal dworca kolejowego. Tętniąca życiem nawet w nocy szeroka Corso Porta Nuova doprowadza do największego placu Werony – Piazza Bra. Wychodząc na plac stajemy na wprost jednej z największych atrakcji miasta – Areny, czyli rzymskiego amfiteatru pochodzącego prawdopodobnie z I w. n.e., na którym niegdyś odbywały się walki gladiatorów i występy z udziałem dzikich zwierząt. Wspaniała budowla do dziś wykorzystywana jest jako scena zarówno przedstawień operowych, jak i koncertów muzyki współczesnej. My mieliśmy bilety na wieczorny spektakl„Aidy”, o czym więcej przeczytać możesz tutaj: http://www.dreamer.pl/page/190 .
Arena to jednak dopiero początek. Po zagłębieniu się w zabytkowe uliczki turysta dociera do coraz piękniejszych miejsc. Tętniący życiem Piazza delle Erbe z licznymi straganami otaczają wspaniałe budynki, w tym pokryty kolorowymi freskami Dom Mazzanti, imponującej wysokości wieża Torre del Gardello czy Torre dei Lamberti, z której rozpościera się przepiękna panorama werońskiej starówki. Tuż obok, przy via Cappello, zajrzeć można do domu słynnej Julii, zrobić sobie zdjęcie na balkonie romantycznej kochanki i pogłaskać pierś posągu Julii, co ponoć przynosi szczęście w miłości.
Zaledwie kilka kroków dalej dochodzimy na Piazza dei Signori zwany „salonem” Werony, z pomnikiem zadumanego Dantego Alighieri pośrodku. Przy nim stoi ratusz z zachwycającym arkadowym dziedzińcem i pomalowaną w pasy fasadą, a tuż dalej – kunsztowny grobowiec rodziny Scaligerów, będący największym werońskim zabytkiem XIV wieku. W pobliżu znajdują się dwie przepiękne świątynie – kościół Sant’Anastasia oraz katedra. Kilka słów na ich temat znajdziesz tutaj: http://www.dreamer.pl/page/191 .