Adding the modal overlay screen makes the dialog look more prominent because it dims out the page content.

Brunei

No i nic z tego. Sułtan Brunei nas nie chce adoptować     Nawet za żony nas nie chce     ponoć jesteśmy za stare, w końcu sułtan przekroczył dopiero 70. lat     Taka szkoda....     z okazji wizyty w Sułtanacie Brunei śpimy w hotelu jak królowe, a oznaką luksusu jest muzyka poważna w windzie.  A jak nas hotelowa taksówka podwiozła do centrum to poszłyśmy do recepcji spytać, czy możemy zamienić nasz piękny pokój na spanie w tej luksusowej taksówce     Żeby nie było, że wszystko cudnie. Z tego bajkowego meczetu roztacza się szeroka panorama slamsów na wodzie... jakby się jednak nie odwracać, to wszystko cacy jak na pocztówce     jakoś jednak nie umiemy się nie odwracać, więc kolejnego dnia największa na świecie wioska na wodzie.


30-40.000 mieszkańców Sułtanatu Brunei żyje w Kampong Ayer - największym na świecie mieście na wodzie, którego początki sięgają XV w. Z daleka wygląda to jak slumsy, ale nie do końca tak jest. W Kampong Ayer jest bieżąca woda, elektryczność, telewizja satelitarna, szkoły, meczety, szpital. Nic nie zmienia jednak faktu, że to biedne oblicze Brunei. Stoi w kontraście do mieszkanka sułtana, największego pałacu na świecie z 1000 pokoi, którego złotą kopułę można wypatrzyć gdzieś nad drzewami. Wspaniały pałac każdy może obejrzeć w czasie ramadanu. Nasz przewodnik po Kampong Ayer, właściciel jednej z łódek, dostąpił tego zaszczytu. Spytałam zatem: "Did you like it?" Spojrzał na mnie, szeroko się uśmiechnął i odparł: "No"  ;)


luty 2016

Australia Austria Brazylia Brunei Cypr Czechy Egipt Estonia Francja Grecja Hiszpania Holandia Indie Litwa Łotwa Malezja Malta Nepal Niemcy Nowa Zelandia Norwegia Słowacja Słowenia Szwecja Wielka Brytania Włochy