Adding the modal overlay screen makes the dialog look more prominent because it dims out the page content.
Tallin - poza zabytkowym centrum
Aby lepiej poznać stolicę Estonii, opuściłam zabytkowe centrum i pojechałam autobusem na tallińską plażę Rocca del Mare. Miejscu, do którego dotarłam, daleko było jednak do śródziemnomorskich plaż, na które wskazywałaby brzmiąca z włoska nazwa. Szara i nieładna, w niczym też nie przypominała pięknych polskich plaż nad Bałtykiem. Szybko zatem opuściłam to miejsce i przeniosłam się w okolice przystani jachtowej u ujścia rzeki Pirity do Bałtyku. Tu było już dużo ładniej, a prawdziwym odkryciem okazały się stojące naprzeciw przystani malownicze ruiny klasztoru św. Brygidy (Pirita klooster). Może za sprawą wspaniałej muzyki Depeche Mode, która rozbrzmiewała w średniowiecznych murach (trwały próby do wieczornego koncertu), spacer w ruinach miał posmak magicznej chwili.
Wracając do centrum rzuciłam jeszcze okiem na romantyczny pomnik Rusałki upamiętniający rosyjskich marynarzy, którzy zatonęli na statku o tej nazwie. Obejrzałam także XVIII-wieczny późnobarokowy pałac Kadriorg zbudowany przez cara Piotra I dla jego żony Katarzyny. W czasie mojej wizyty zwiedzanie pałacu nie było możliwe, trwały bowiem prace nad stworzeniem w nim Muzeum Sztuki. Niemniej jednak bardzo przyjemny okazał się spacer po pałacowych ogrodach. Symetria to główne słowo, które kojarzy się z tym miejscem. Wszystko, począwszy od dróżek, poprzez fontanny, drzewa i kwiaty, rozmieszczone jest niezwykle symetrycznie.
lipiec 2004
lipiec 2004