Adding the modal overlay screen makes the dialog look more prominent because it dims out the page content.
Siena
Siena to jedno z moich ulubionych włoskich miast. Tu bije serce Toskanii, gdzieś pomiędzy gwarnym Piazza del Campo a olśniewającą trzynastowieczną katedrą. U bram do miasta wita nas czarno-biała flaga Sieny, a zagłębiając się w uliczki miasta łatwo dostrzec na skrzyżowaniach ulic oznaczenia poszczególnych dzielnic (tzw. kontrad), zwykle w postaci zwierzęcego symbolu. Przynależność do kontrad to w Sienie ważna sprawa. Każda z nich to małe państewko, z własną flagą i reprezentacją na palio, słynnej na cały świat gonitwie konnej rozgrywającej się dwukrotnie (w lipcu i sierpniu) na Piazza del Campo. Ten główny plac miasta to doskonałe miejsce na wypicie porannego cappuccino i wdrapanie się na wieżę ratuszową, z której podziwiać można rozległą panoramę miasta. Widać z niej i zarys katedry z charakterystyczny kampanilą w biało-czarne pasy i trochę bardziej odległy masywny kościół św. Katarzyny, w której przechowywane są kości wywodzącej się ze Sieny świętej. W wąskich uliczkach odszukać można przeróżne zakłady rzemieślnicze, w których praca wykonywana jest ręcznie, jak przed wiekami. Podglądnąć można przy pracy tkacza czy kobietę wytwarzającą świece. I choć ceny rękodzieła nie są niskie, widząc jak wiele pracy włożono w stworzenie małego dzieła sztuki, trudno nie skusić się na zakup oryginalnej toskańskiej pamiątki.