Adding the modal overlay screen makes the dialog look more prominent because it dims out the page content.

Park Narodowy Fiordland

Po dwóch godzinach widokowego przejazdu wzdłuż jeziora Wakatipu dotarliśmy do Te Anau, małej miejscowości w sercu Parku Narodowego Fiordland. Pogoda była nieszczególna, siąpił deszcz, mimo to ruszyliśmy osławioną Milford Road w kierunku Milford Sound, uchodzącego za jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie. Nowozelandzka kraina fiordów wpisana jest na listę UNESCO i oferuje niepowtarzalne widoki. Niemal każdy widział w jakimś albumie nieprawdopodobny obrazek ośnieżonych gór, których ostre granie wchodzą wprost do wody, a na tle tego wszystkiego … palmy. Takie cuda tylko w Nowej Zelandii.  Tego dnia przywitał nas jednak obrazek bardziej ponury, wyglądający bardziej jak sceneria filmu o statkach-widmach. Trochę zawiedzeni popłynęliśmy stateczkiem, by zobaczyć osławione wodospady fiordu Milford. Fiordland słynie z ogromnej ilości opadów, spada tu ponoć nawet 6700 mm deszczu rocznie, co ma też swoje plusy w postaci rwących kaskad wody, które można zobaczyć w różnych miejscach Parku.

Na szczęście na zwiedzanie Fiordlandu mieliśmy jeszcze jeden dzień, a o poranku okazało się, że pogoda zmieniła się diametralnie. Cudowne słońce i intensywnie niebieskie niebo sprawiło, że drugi przejazd Milford Road był jak odkrycie zupełnie nowego miejsca. Zza zasłony chmur wynurzyły się schowane wcześniej szczyty czyniąc całą drogę niezwykle widokową, a Milford Sound w końcu wyglądał jak na zdjęciu w albumie. Nie mogliśmy zmarnować takiej pogody, więc skorzystaliśmy z możliwości powędrowania w terenie. Wzdłuż Milford Road, którą z Te Anau do Milford Sound jedzie się ok. 2-2,5 godziny, co jakiś czas przygotowano świetnie oznaczone wejścia na szlaki o różnym stopniu trudności i różnej długości. Można w ciągu 10 minut zobaczyć górskie szczyty odbijające się w Mirror Lakes, wybrać się na trzygodzinną wyprawę na Key Summit lub do Lake Marian, można też ruszyć w jedną z tras kilkudniowych, w tym na uważany za najpiękniejszy na świecie Milford Track. Każdy szlak jest nie tylko dobrze oznaczony, ale również przygotowano wygodne parkingi, miejsca piknikowe, a już prawdziwym zaskoczeniem była toaleta, na którą natknęliśmy się po 1,5-godzinnej stromej wspinaczce do Lake Marian.

W Parku Fiordland mieliśmy też bliskie spotkanie z charakterystycznym dla Nowej Zelandii ptakiem kea. Ta dziwna górska papuga uwielbia gumę, na jednym z parkingów małe stadko postanowiło sobie podjeść trochę z naszego samochodu dobierając się do wycieraczek i gum okalających drzwi. Pozwoliło to na zrobienie pięknych portretów ptaków, ale później przegonienie modeli nie bylo latwe. Teraz inaczej rozumiemy postawione w wielu miejscach zakazy dokarmiania ptaków kea :)




Australia Austria Brazylia Brunei Cypr Czechy Egipt Estonia Francja Grecja Hiszpania Holandia Indie Litwa Łotwa Malezja Malta Nepal Niemcy Nowa Zelandia Norwegia Słowacja Słowenia Szwecja Wielka Brytania Włochy