Adding the modal overlay screen makes the dialog look more prominent because it dims out the page content.

Kraśnik

Historia wizyty w Kraśniku jest bardzo krótka, gdyż miasteczko to nie okazało się dla nas zbyt gościnne. Do odwiedzenia przejazdem Kraśnika zachęciły nas informacje o przepięknej synagodze, która po latach niszczenia trafiła w końcu w dobre ręce. Odwiedzenie jej okazało się jednak nie być proste. Najpierw zapytani o drogę przypadkowi mieszkańcy wypatrzyli się na nas jak na dziwaków i jednocześnie wskazali dwa przeciwne kierunki. Jak się później okazało, siedzieli nie dalej niż 100 metrów od synagogi, o której istnieniu nie mieli pojęcia. Gdy dotarliśmy do budynku, okazało się, że jest on otoczony wysokim płotem i na głucho zamknięty, choć faktycznie niedawno odnowiona fasada prezentowała się znakomicie. Na płocie nie było żadnej informacji o godzinach zwiedzania czy dostępności obiektu. My jednak nie rezygnowaliśmy. Skorzystaliśmy z podanego w przewodniku numeru telefonu osoby prywatnej, która miała opiekować się synagogą. Tu jednak również spotkało nas rozczarowanie. Pan, do którego się dodzwoniliśmy, nie ma już nic wspólnego z obiektem i nie wie nawet, kiedy i na jakich zasadach można go zwiedzić.

Zwiedzanie synagogi nie powiodło się, aby jednak pobyt w Kraśniku nie był całkiem stracony, postanowiliśmy skorzystać z jedynego otwartego na rynku punktu gastronomicznego, by coś zjeść. Jakież było nasze zdziwienie, gdy pani obsługująca w tym punkcie zupełnie nas zignorowała. Kilkakrotnie próbowaliśmy do niej zagadnąć, ona jednak niewzruszenie poprawiała lody w witrynie zupełnie nie zwracając na nas uwagi, aż w końcu wyszliśmy. Co istotne, byliśmy jedynymi gośćmi lokalu, jednak niezbyt mile widzianymi. Nie chcieli nas w Kraśniku, ruszyliśmy więc w dalszą drogę.

 8 lipca 2012 r.
Objazd Polski - lipiec 2012 Gliwice i okolice Kraków Łódź Opole Poznań Toruń Wrocław Dolny Śląsk Kujawsko-Pomorskie Łódzkie Małopolska Świętokrzyskie Wielkopolska Szlak Orlich Gniazd Zabytki UNESCO w Polsce